bonsaisquad

Uprawa bonsai w mieszkaniu – wszyscy tak zaczynaliśmy.

Pierwsze bonsai Sowińskich

Początki Składu Sowińskich sięgają października 1997 roku i urodzinowego prezentu – bonsai z tajemniczej rośliny Serissa cuchnąca (Serissa foetida). Brak jakichkolwiek informacji o pielęgnacji i poziomie trudności uprawy gatunku Serissa, sprawił nam wiele kłopotów i zmartwień. Prawdopodobnie nie mniej niż obecnie początkującym pasjonatom drzewek bonsai. Jak każda najpiękniejsza rzecz, pierwsze bonsai Sowińskich znalazło swoje stanowisko centralnie w salonie. Nasza, ale jak się okazało później, klasyczna uprawa bonsai w mieszkaniu, zaczęła się na stoliku z dala od okna. Z nadmiaru troski i częstych zmian otoczenia, zaczęła gwałtownie odreagowywać (złe warunki uprawy). Stała się typowym przykładem porażki początkujących.  Skutkiem powyższych była śmierć pierwszego bonsai i wielka tragedia. Dotknęła zarówno żonę, która mi ją kupiła, jak i mnie, tzw. posiadacza bonsai w mieszkaniu.

uprawa bonsai w mieszkaniu i marne rezultaty

Archiwum SBS- 2008 rok.

Kolejna próba uprawy bonsai w mieszkaniu – wyprawa do marketu

Wszystkie ustawione na jednej półce, z informacją wyłącznie o nazwie gatunku i ceną. Każdy kto był lub jest w takiej sytuacji , czyli w obliczu braku wiedzy i bezradności opiekuje się jak potrafi. Najczęściej tak samo jak paprotką, monsterą, draceną, czy agawą, zgodnie z radą mamy lub sąsiadki. W takich samych okolicznościach jak Ty, kupowałem kolejne, jeszcze piękniejsze i droższe drzewka bonzaj. Śmiało mogę napisać, że wydawałem na nie każdą górkę finansową. Rezultat był jednak zawsze taki sam.

Uprawa bonsai w mieszkaniu- czy to w ogóle możliwe?

Niezależnie czy stały na parapecie południowego okna, czy na specjalnie zbudowanych półkach w głębi pokoju (brak dostępu światła), zawsze usychały. Czasem trwało to kilka tygodni, czasem kilka miesięcy. Ani jedno drzewko bonzaj z tzw. marketsai, marketowiec, marchewa itd., czyli bonsai w mieszkaniu nie przeżyło. Przyznaję jednak, że nigdy nie stosowałem skomplikowanych technik  doświetlania specjalnymi lampami. 1997 rok to niemal zaprzeszłość, bo jak nazwać świat bez smartfonów, wyszukiwarki Google, poczty elektronicznej, socialmediów? Nie było dostępu do wskazówek osób praktykujących doświetlanie drzew uprawianych pod dachem. Mało tego, nie było nawet literatury o sztuce bonsai. Wbrew tym przeciwnością, uparci lub może bardziej zakochani bezgranicznie w tych drzewkach, przetrwaliśmy. Zamnęliśmy etap pt. uprawa bonsai w mieszkaniu. Uznaliśmy, że nie da się uprawiać bonsai na parapecie czy na półkach. W pierwszym etapie zmian, zainteresowaliśmy się gatunkami z naszej strefy klimatycznej i przenieśliśmy uprawę na balkon. Po kilku latach przenieśliśmy ją z sukcesami do ogrodu.

Nieudana uprawa bonsai w mieszkaniu przeniesiona na balkon

Uprawa bonsai na balkonie

Bonsai z drzew rodzimych 

Stało się to możliwe, dzięki ludziom, którzy już wtedy mieli duże doświadczenie i dzielili się wiedzą. Na pierwsze artykuły o bonsai trafiliśmy w kwartalniku „Kwiaty”, a następnie „Mój piękny ogród”, „Kwietnik”. Z perspektywy czasu, kilka zdarzeń możemy potraktować jako tzw. kroki milowe w naszym życiu bonsai.

Pierwszy to zakup kilku numerów wspomnianego kwartalnika „Kwiaty”. Niektóre numery zawierały publikacje naszego przyjaciela i mentora Kazimierza Mleczko (z ilustracjami kolegi Marka Bednarczyka). W numerze 4/1997 znaleźliśmy informację o formującym się Stowarzyszeniu Klub Bonsai Polska przy Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha.

Drugi to spotkanie wspomnianych kolegów i Marka Ciuby w Muzeum Manggha. To właśnie wtedy odkryliśmy, że sztuka bonsai to drzewa z naszego klimatu. Wspomniani koledzy nie uprawiali bonsai z fikusów i karmon. Uprawiali nasze, zwyczajne gatunki-bonsai z drzew rodzimych. W większości graby, buki, wiązy, klony, modrzewie i sosny, czyli popularnie, ale błędnie nazywane outdoor bonsai. Choć z perspektywy czasu, to odkrycie wydaje się to dość śmieszne – uprawiali je w ogrodach i na balkonach! Uprawa bonsai w mieszkaniu Sowińskich odeszła na dalszy plan.

Co to jest indoor bonsai i outdoor bonsai?

Rozróżnienie (pojawiające się często) na indoor bonsai i outdoor bonsai jest szeroko stosowane w świecie bonsai. Trudno z tym dyskutować pojedynczej jednostce, jaką jest Squad Sowińskich. Skoro tak się przyjęło, to tak zostanie, ale nie w naszej – Składowej terminologii.

Dlaczego (my SBS) unikamy pojęć indoor bonsai i outdoor bonsai w uprawie bonsai?

Podział na indoor bonsai i outdoor bonsai staje się kłopotliwy, w pewnych okolicznościach nawet dla zażartych jego zwolenników. Po zastanowieniu się i niezbyt wnikliwej obserwacji natury, dochodzimy do wniosku, że drzewa nie rosną pod dachem. W naturze nie ma indoor drzew. Z tego powodu powiedzenie indoor bonsai jest krótko mówiąc nieszczęśliwe. Wyzwala bowiem powszechne przekonanie, że uprawa bonsai w mieszkaniu lub innym zamkniętym pomieszczeniu (ogrzewanym zimą) jest w długim okresie możliwa. Te okoliczności prowadzą w prostej linii do kolejnego w serii nieszczęść, czyli rzeczywistości, w której drzewko usycha, mimo najczulszej opieki.

Takie dramaty obserwujemy każdego dnia:

    • Dostałam bonsai fikus i nie mam pojęcia co to jest i jak dalej postępować!

    • Bonsai usycha!

    • Z mojego bonsai sypią się liście! Ratunku, coś robię nie tak!

    • Kupiłem lampę, doświetlam, spryskuję i nic. Nie ma poprawy!

    • Podlewałem zgodnie z instrukcją, nawoziłem i chyba uschło!

    • Ratunku serissa traci liście- drzewko, ale strasznie zmarniało!

    • Możecie podpowiedzieć co się dzieje z moim drzewkiem?

    • Mam problem z fikusem!

Choć w większości przypadków nie ma wykrzykników, to jest to krzyk rozpaczy i błaganie o pomoc, która nie nadejdzie. Możliwe, że reanimacja zgodna z podpowiedziami bardziej doświadczonych pozwoli na kilka dodatkowych tygodni lub miesięcy. Po 25 latach uprawy bonsai wiemy, że zamiast światełka w tunelu, widać napis K O N I E C.

Nie jest to Twoja wina!

Trudno oczekiwać od osoby obdarowanej, lub kupującej indoor bonsai, żeby sama się domyśliła jak uprawiać drzewko w pokoju. Wszelkie poradniki są napisane nad wyraz optymistycznie i na tyle lakonicznie, aby początkujący uwierzył, że to jest proste. Niestety tak nie jest i nie jest to Twoja wina. Uprawa bonsai w mieszkaniu jest trudnym przedsięwzięciem. Jeśli już jesteś przed takim wyzwaniem, to zerknij do poniższych przydatnych artykułów:

Gatunki sprzedawane do uprawy w mieszkaniach

Jak rozpocząć przygodę z bonsai

Skoro pojęcie indoor bonsai jest mało szczęśliwe, to co w takim razie z outdoor bonsai? W naszym słowniku nie ma takiego podziału, dlatego outdoor bonsai nie istnieje. Wszystkie drzewa, które od 25 lat uprawiamy pod gołym niebem, są po prostu bonsai. Kilka wieków temu w Japonii, pojęcie hachiue ewoluowało w bonsai i tego się trzymamy. Uprawiamy, pielęgnujemy, kształtujemy i żyjemy z bonsai. W szczególnych okolicznościach wnosimy je pod dach. Stają się wtedy kwintesencją pojęcia bonsai, japońskiego poczucia doceniania piękna, chwili, przemijania i gościnności. Wkrótce pojawi się nasza książka, która szeroko podejmuje zagadnienia będące początkiem pojęcia bonsai. Znajdziecie w niej bardzo dużo praktycznych wskazówek, opartych na naszym wieloletnim doświadczeniu. Dodatkowo nigdy dotąd nie poruszane w aspekcie bonsai wpływy: buddyzmu zen, ceremonii herbaty, mitologii i historii Japonii

Sowińscy Bonsai Squad

Nieudana uprawa bonsai w mieszkaniu przeniesiona do ogrodu. Grzegorz Sowiński Senior i Grzegorz Sowiński junior przy cięciu bonsai

Historia Sowińscy Bonsai Squad zaczęła się od serissy i nie chcemy tego wygumkować. Wręcz przeciwnie. Wszyscy tak zaczynali. Obecnie wiemy, że uprawa bonsai w mieszkaniu jest bardzo trudna lub po prostu niemożliwa. Prawdziwa przygoda to bonsai, które można uprawiać przez kilka pokoleń (nie przynosi ciągłych rozczarowań) i umożliwia realizację marzeń o uprawie wyjątkowych drzew. Daje szansę na przebywanie bliżej natury i podziwianie we własnym ogrodzie krajobrazów odległych nawet o tysiące kilometrów od domu. Obecnie, po 25 latach uprawy i kształtowania bonsai w Sowińscy Bonsai Squad, wciąż nie znamy odpowiedzi na wszystkie pytania. Z pewnością mamy dużą kolekcję, której jakość opiera się na naszym doświadczeniu. Dzięki temu, na pewno potrafimy odpowiedzieć na najczęściej zadawane przez naszych uczniów. Mimo upływu czasu są one takie same jak te, które sami zadawaliśmy wiele lat temu.

Dwa pokolenia Sowińskich pracujące przy bonsai. Porzucona uprawa bonsai w mieszkaniu.

Translate »
Select your currency
PLN Złoty polski
EUR Euro